Punktową posuchę po dwóch kolejkach przerwał swoim debiutanckim trafieniem Dawid Drabik w ostatniej akcji meczu. W poprzednim sezonie to właśnie w starciu z Gorzowem suski klub zdobył premierowy punkt po powrocie do ligi okręgowej. To nie był dobry mecz reprezentantów Suchej Beskidzkiej. I paradoksalnie: to on będzie jednym z tych wspominanych po zakończeniu sezonu. Niekoniecznie przez styl, który w Gorzowie przez długie minuty był nieobecny, ale dzięki sile kolektywu, jaki pokazała drużyna.
8' - Łukasz Gołuszka kończy dośrodkowanie Piotra Pacygi z rzutu rożnego, którego nie zdołali wybić defensorzy Gorzowa.
64' - Dawid Sumera pokazuje się Grzegorzowi Taladze i finiszuje sprawną akcję zespołową z lewego skrzydła.
90'+3 - Z piłką wrzuconą przez Macieja Stróżaka z rogu boiska mija się część graczy obu drużyn przy pierwszym słupku, a ta trafia w Dawida Drabika, który bardziej nawet fartem, niż w pełni przemyślanym ruchemkieruje głową futbolówkę do siatki rywali.
LKS Gorzów – Babia Góra Sucha Beskidzka 2:3 (2:1)
7 kolejka, 09.09.2020, 16:00, Gorzów
Gole: Ł. Gołuszka (8') [as. P. Pacyga], D. Sumera (63') [as. G. Talaga], D. Drabik (90'+3) [as. M. Stróżak]
Skład: A. Kachnic - G. Talaga, D. Drabik, M. Chrząszcz (56' R. Starowicz), J. Talaga, Ł. Gołuszka (65' P. Burliga), J. Kociołek (45' M. Wójtowicz), P. Pacyga, M. Stróżak, G. Janiczak, D. Sumera (80' Kacper Burliga).
Kartki: A. Kachnic (13'), R. Starowicz (70'), M. Wójtowicz (82'), G. Talaga (82'), J. Talaga (83'),
Punkty: 13
Miejsce: 6
MKS Babia Góra Sucha Beskidzka